Jesteś tutaj: Multimedia » Miscellanea » „Rzeczy przysposobione” — konferencja prasowa

„Rzeczy przysposobione”

Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu

Jaki jest stosunek mieszkańców Wrocławia i Szczecina, największych ośrodków przyłączonych do Polski w 1945 r., do przedwojennego dziedzictwa tych miast? Czy w ich najbliższym otoczeniu znajdują się przedmioty sprzed II wojny światowej? Jak do nich trafiły? Jakie miejsce zajmują w hierarchii rzeczy? Najnowsza, dostępna od 17 lutego 2024 r., wystawa w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu stanowi próbę odpowiedzi na te pytania. Prezentowane są na niej fotografie pana Łukasza Skąpskiego, poniemieckie przedmioty wypożyczone od mieszkańców Wrocławia i Szczecina, a także fragmenty wywiadów będących rezultatem naukowo-artystycznego projektu pt. Porządek rzeczy, prowadzonego w obu miastach od 2019 r.

Współkuratorki, panie dr Anna Kurpiel i dr Katarzyna Maniak, dotarły do lokatorów kilkudziesięciu wrocławskich i szczecińskich mieszkań, które ocalały i zostały na nowo zasiedlone po II drugiej wojnie światowej, z pytaniami o współczesne funkcjonowanie przedmiotów pozostawionych przez uciekających i wysiedlanych Niemców: jakie były losy tych artefaktów, czy budziły i budzą emocje, jak je oswajano, jak podchodzili do nich nowi właściciele, czy dziś można mówić o związanej z nimi modzie? Wizyty dokumentował fotograf, pan Łukasz Skąpski.

Po wejściu do sali wystawowej na drugim piętrze dawnego pałacu biskupów wrocławskich uwagę przykuwa długi stół, którego podstawę stanowią xiążki, blat zaś przykryty jest setkami przedmiotów – w przypadku wielu z nich nie wiedzielibyśmy już, jak ich używać. Pod ścianami i na ścianach umieszczono obrazy, zdjęcia, meble, kartki z atlasu geograficznego, szkło, drobne przedmioty stanowiące ozdobę mieszczańskich wnętrz. Intryguje i budzi wspomnienia przycisk do papieru z zatopioną w nim fotografią dziewczynki.

Podczas konferencji prasowej, która 16 lutego poprzedziła prezentację kuratorską i wernisaż wystawy, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, pan dr hab. Piotr Oszczanowski, podkreślił, że we Wrocławiu i Szczecinie nastąpiła całkowita wymiana ludności – ziemie północne i zachodnie w nowych granicach Polski zasiedlali ludzie dotknięci traumą niemieckich zbrodni. Polacy, którzy musieli odnieść się do obcej nam spuścizny. Jego zdaniem: skuwaliśmy napisy i zrzucaliśmy z piedestałów pomniki, lecz jednocześnie ocaliliśmy znaczną część przedmiotów, z którymi się zetknęliśmy w roku 1945 i później. Nad stanowiskiem pana dyrektora można jednak umieścić znak zapytania, jeśli uwzględni się skalę powojennych zniszczeń, jakie chociażby we Wrocławiu wymazały z powierzchni ziemi liczne cmentarze i „niesłuszne” budynki, których nie dało się wpisać we wspierany przez komunistów mit piastowski, oczywiście dostosowany do ich potrzeb. Można zatem pytać, jak dalece obecny stan zachowania bardziej i mniej cennych zabytków jest efektem naszej narodowej dojrzałości, świadomości i wspaniałomyślności, a w jakim stopniu pozostaje wynikiem decyzyj podejmowanych przez komunistycznych uzurpatorów. Rok 1989 również nie stał się istotną, jednoznaczną cezurą, jeśli chodzi o próby ocalenia śladów dawnych Prus we Wrocławiu. Także tych drobnych śladów życia codziennego Breslauerów.

Podczas konferencji prasowej głos zabrały również panie: Elżbieta Berendt, Marta Derejczyk, dr Anna Kurpiel i dr Katarzyna Maniak. Zapraszamy do zapoznania się z nagraniami ze spotkania i prezentacji kuratorskiej:

Wersja audio

Nagranie wideo

Rzeczy przysposobione, Muzeum Etnograficzne, 16 II AD 2024 — fot. Adrian Nikiel

zdjęcie: Adrian Nikiel

PMK Design
© Organizacja Monarchistów Polskich 1989–2024 · Zdjęcie polskich insygniów koronacyjnych pochodzi z serwisu replikiregaliowpl.com.