Skandal w rodzinie królewskiej

Royal Musings

Małżeństwo albańskiej pary królewskiej dobiega końca w atmosferze skandalu. Jak wynika z orzeczenia sądu w Tiranie, Ich Królewskie Mości król Leka II i królowa Elia, pozostający w separacji w oczekiwaniu na rozwód, muszą zachowywać odległość pięciu metrów od siebie. Monarcha będzie mógł spotkać się z córką, Jej Królewską Wysokością xiężniczką Geraldyną, w obecności jej niani.

Nakazy zostały wydane po tym, jak w mediach zostało opublikowane nagranie, które rzekomo przedstawia atak na Najjaśniejszego Pana ze strony jego teścia, pana Jerzego Zaharii. Władca sfilmował atak jako dowód i udostępnił nagranie policji. Do starcia miało dojść 5 marca, gdy król udał się do swojej córki, pozostającej tego dnia pod opieką dziadka w domu przy ul. Murat Toptani w Tiranie. Strony konfliktu przyznają, że wydarzenia szybko przybrały gwałtowny obrót. Dalej zeznania znacznie się od siebie różnią. Monarcha podaje, że jego teść użył wobec niego obraźliwych sformułowań, nie chciał opuścić pokoju, w którym doszło do spotkania, i następnie zaatakował króla fizycznie, niszcząc mu ubranie, pan Zaharia twierdzi natomiast, że tylko się bronił, gdyż w wieku ponad siedemdziesięciu lat nie byłby w stanie zaatakować zięcia górującego nad nim wzrostem. Prokuratura w Tiranie wszczęła dwa śledztwa w sprawie przemocy domowej i nielegalnego przekazania filmu prasie. Nagranie z wydarzeń w rezydencji królewskiej zostało bowiem bez zgody Jego Królewskiej Mości udostępnione mediom.

W cieniu tych doniesień zapadły dalsze sądowe ustalenia odnośnie do rozstania pary królewskiej. Najjaśniejsza Pani otrzymała majątek, który powinien zapewnić jej godne życie, lecz po opuszczeniu dworu ma zamieszkać wraz z córką w mieszkaniu, za który opłaty ponosić będzie król.

Można spodziewać się, że skandale wokół domu panującego nie przybliżą Albanii do restauracji monarchii.

opracowanie: Adrian Nikiel